30 lipca o godzinie 18.00 na placu przed Finanzcenter Postbank w Reutlingen odbędzie się Marsz Milczenia, który ma upamiętnić bestialsko zamordowaną w ubiegłą niedzielę Polkę przez syryjskiego uchodźcę.
Śmierć 45-letniej Polki w ciąży, zabitej brutalnie maczetą przez 21-letniego Syryjczyka, wstrząsnęła społecznością polską w Reutlingen.
Jak podają media, Jolanta K. pochodziła Dąbrowy Tarnowskiej (woj. małopolskie). Mieszkała w Niemczech od roku. Polka pracowała jako sprzątaczka, mieszkała kątem u nowo poznanej przyjaciółki. Trzy miesiące temu zaczęło się jej układać. Znalazła stała pracę w barze w Mangal Kebap jako pomoc kuchenna. W Polsce zostawiła czworo dzieci. Troje starszych (19, 22 i 23 lata) już się usamodzielniło. Najmłodsza 8-letnia córka miała niedługo dołączyć do mamy. W feralną niedzielę Jolanta K. wróciła do Reutlingen po wizycie w Polsce.
– Indie, Pakistan, Afryka, nawet Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Tu jest naprawdę kolorowo – mówi naTemat jeden z Polaków mieszkających w Reutlingen. Naszych rodaków – przynajmniej tych, którzy do polskości się przyznają – jest około 200. Ilu z nich przyjdzie na sobotnie spotkanie? Miejmy nadzieję, że większość.
Marsz Milczenia rozpocznie się przed Finanzcenter Postbank w Reutlingen. Następnie wszyscy zebrani przejdą na miejsce tragicznego zdarzenia, gdzie złożą kwiaty i zapalą znicze.
Organizatorzy Marszu proszą, aby rodacy przyszli z biało-czerwonymi flagami przepasane kirem i ubrani byli w nasze narodowe barwy.
– Chcielibyśmy się też zorganizować i pomóc rodzinie zabitej kobiety – piszą na grupie facebookowej Polacy w Reutlingen i okolice pomysłodawcy akcji.
Swoją obecność na Marszu Milczenia potwierdził TOONY polsko-niemiecki raper, który zaraz po tragicznym zdarzeniu zamieścił na swoim profilu film, w którym prosi wszystkich Polaków, aby przyjechali na Marsz Milczenia.
